Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
3214
BLOG

Jeszcze nowsza prawica

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 160

   Da Bóg w tych wyborach wygra PiS.  I chociaż nie mam wobec tej partii, stanowiącej istotną część jałowego POPiSowego mechanizmu nadmiernych złudzeń taki scenariusz uważam za lepszy niż utrzymywanie u władzy cwaniaków od Tuska. Cudów nie będzie, nie sądzę żeby udało się po tak długim czasie wyjaśnić Smoleńsk, nie sądzę żebyśmy nagle zdołali spłacić długi i nie sądzę żebyśmy rzeczywiście w przyszłej kadencji mieli dostać to na co zasługujemy. Pomijając zewnętrzne uwarunkowania PiS dysponuje jeszcze słabszą druzyną niż w 2005 roku. Być może bedzie z nich chociaż tyle pożytku by w imię "tresury chamów" pogonić choć kilku złodziei.

   Mam jednak nadzieję, że będą to ostatnie wybory parlamentarne oparte o scenariusz z 2005 roku. Jest bardzo prawdopodobne, że stanowiacy prowincjonalną popłuczynę po zapateryzmie palikotyzm jako pupilek mainstreamu uwolni się w końcu od tuskowej protekcji i tylko patrzeć jak zacznie nas tresować w duchu praw obywatelskich naczelnych i tym podobnych dziwactw. Do walki z nim potrzebować będziemy prawicy, która żyje bardziej dniem dzisiejszym i jutrzejszym niż sporami sprzed lat dwudzistu, trzydzistu i więcej. Te spory są oczywiście istotne ale bardziej już w sensie historycznym niż politycznym. Potrzebujemy prawicy, która w większym stopniu niż wobec tego kto miał rację w Stoczni czy przy Okrągłym Stole określi swoje stanowisko wobec problemów kształtu państwa, w tym jego stosunku do kwestii obyczajowych i prawa obecności religii w życiu publicznym, miejsca Polski w Europie i na świecie, wolności gospodarczej w opozycji do socjalizmu, który zdążył już zgubić Europę, nadzwyczajnych problemów demograficznych. Potrzebujemy prawicy, która będzie w stanie zauważyć, że żyjemy w społeczeństwie cokolwiek innym niż to z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiatych zeszłego wieku.

   Nie wiem czy zalążkiem takiej nowej prawicy będzię PJN. Ja mam nadzieję, że tak ponieważ, choć nie uniknęło błędów, widzę w tym środowisku odpowiedni potencjał. Równie dobrze może to być jednak jakaś fronda w PiS (bo przecież nie w Platformie, która oczywisty polityczny cynizm doprowadziła do nieznanych wcześniej pułapów) choć nie widzę tam póki co młodych ludzi o odpowiednim formacie. A może taki zalążek powstanie jednak w okolicach Korwina?

  Źródło jej powstania jest tak naprawdę mniej istotne. O wiele bardziej istotne jest to czy taka nowa formacja uświadomi sobie, że w dyskusji z lewicą nie musi a nawet nie powinna stosować metod Tadeusza Rejtana, których lewica nie rozumie i nigdy do niej nie dotrą. Takiej nowej formacji musi wystarczyć fakt, że w sposób zupełnie obiektywny ma po prostu rację. I potrafi tą rację logicznie i na zimno uzasadnić.

 

1

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka