Jestem fanem TVP Kultura. Nigdy nie byłem na tyle wyrobionym odbiorcą, żeby kręciły mnie dramaty psychologiczne produkcji czechosłowacko-enerdowskiej ale koncerty mają pierwsza klasa. Naprawdę, tyle fajnych koncertów ile mozna zobaczyć na Kulturze nie ma nigdzie indziej ponieważ całe "indziej" zainfekowane jest mdłym celebryckim szajsem. Czasem również, kiedy na przykład reszta rodzinki pójdzie wcześniej spać albo zdarzy mi się być słomianym wdowcem popatrzę sobie na TVP Historia, nie jest to Discovery ale płynę sobie czasem wraz z nurtem dyskusji w studio z prawdziwą przyjemnoscią.
A jednak instytucja Telewizji Publicznej uważam, że powinna przestać istnieć lub zostać poważnie okrojona. Utrzymywana z pieniedzy publicznych telewizja, którą partie wyrywają sobie z rąk czyniąc z niej swoją prtyjna tubę nie ma sensu. Jeżeli partie potrzebuja partyjnych tub niech wydają na nie partyjne pieniądze. Nie widzę powodu, żeby to robiły za moje pieniądze. Tym bardziej, że osławiona "misja" telwizji publicznej od dawna praktycznie nie istnieje. W TVP królują beznadziejne seriale i debilne teleturnieje. Tak jak w telewizjach prywatnych, tylko jeszcze gorsze. To po co składać się na publiczną?
Od lat mówi się o naprawie tego stanu rzeczy traktując to najczęsciej jako pretekst dla zagarnięcia władzy w publicznej dla siebie. Partie nam tej i tak beznadziejnej i drogiej w utrzymaniu telewizji nie oddadzą więc niech ją sobie finansują same jeśli chcą mieć partyjny biuletyn.
Dziś TVP finansowo robi już bokami. Dzieje się tak w dużej mierze z powodu spadku dochodu z abonamentu. Przede wszytskim jednak dzieje się tak dlatego, że choć gorsze to teleturnieje i seriale TVP robi drożej od telewizji prywatnych ponieważ nigdy nie pozbyła się bezmiaru hub, które obrosły ją w trakcie dzisięcioleci istnienia, a wielu z jej pracowników perfekcję osiągnęło nie w profesjonalnym warsztacie ale w umiejętności dostosowywania się do szefostw zmieniających się jak w kalejdoskopie.
Z TVP zostawmy kanały tyematyczne, których sens istnienia jest oczywisty, takie jak TVP Kultura. Może jeszcze jeden publiczny i bardziej ogólny kanał i archiwum z dotychczasowymi produkcjami. I wystarczy. Mnie też żal ale czas skończyć z opłacaniem nierealnych marzeń o polskim BBC.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,9157062,TVP_milczy_noca.html
