Po pierwsze chciałbym złożyć kondolencje rodzinie niewinnej ofiary zamachu.
Partyjne duopole sprawdzają się w dojrzałych demokracjach. Dlaczego taki duopol nie sprawdza się u nas? Powody mogą być dwa. Albo nie jesteśmy dojrzałą demokracją albo duopol, który wytworzyliśmy z jakichś powodów jest dysfunkcyjny i szkodliwy. W mojej ocenie istotniejsza jest odpowiedź druga. Dlaczego?
W dojrzałych demokracjach fundamentami partyjnych duopoli są struktury terenowe, które stanowią naturalne zaplecze dla struktur centralnych oraz gwarancję ich wymiany w przypadku wystąpienia nieprawidłowości. W polskim partyjnym duopolu jedyną opoką partyjnych konstrukcji są demiurgowie Tusk i Kaczyński. Taka konstrukcja w sposób doskonały powiela niedoskonałą naturę kacyków, szamanów i bożków w jednym. W jej kształt są tym samym trwale wbudowane ich egotyzm, fobie, paranoje i osobista nienawiść. Taka struktura nie ma prawa działać w sposób zadowalający.
Trudno oskarżać (wiem, niektórym przychodzi to z łatwością) Tuska o zbrodnię w Łodzi ale już i Tuskowi i Kaczyńskiemu łatwo przypisać autorsto eskalacji nienawiści z jaką mamy do czynienia w kraju. Nie wiem jak powinna wyglądać polska scena polityczna (moje sympatie znacie). Wiem za to co innego, tych dwóch oraz ich akolitów w poważnej polityce być nie powinno.