Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
552
BLOG

Patrycja Kotecka grozi mi sądem

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 256

   Każdego dnia człowiek się czegoś uczy. Wbrew temu co mysli o mnie Najwspanialsza Z Żon ja również. Szczekać spod stołu nauczyłem się już wcześniej. Dziś nauczyłem się,  jak ważnym i poczytnym jestem blogerem;) Żart:) Nauczyłem się również że jestem już nie tylko prostym obywatelem wyposażonym w prawo do wyrażania własnego zdania ale również osobą publiczną zobowiązaną do podwyższonej odpowiedzialności wypowiedzi.

   Za pośrednictwem Administracji Salonu Pani Patrycja Kotecka uznała, ze skłamałem w notce z dnia 13.10.2009 pt. "Widmo Kotecka"  http://www.bozeuchowaj.salon24.pl/131305,widmo-kotecka pisząc o niej "...Pani Od Chowania Niewygodnych Kaset Jejmość Patrycja Ziobro Kotecka:)..." Podobno zagroziła mi również sądem choć treści maila jeszcze nie znam. Mam nadzieję, ze poznam wkrótce.

   To co napisałem napisałem na podstawie doniesień prasowych takich jak (za www.wirtualnemedia.pl http://www.wirtualnemedia.pl/article/2295048_Prezes_TVP_odwoluje_Patrycje_Kotecka.htm "...Przypomnijmy, że prasa wielokrotnie opisywała działania, których rzekomo miała się dopuszczać Patrycja Kotecka na swoim stanowisku. Chodziło m.in. o wywieranie nacisków na dziennikarzy "Wiadomości" i specjalnie wycenianie materiałów mówiących niepochlebnie o PO. Mówił o tym m.in. zwolniony reporter dziennika Łukasz Słapek, którego Kotecka pozwała za to do sądu. Zarzucano jej także, iż np. schowała kasetę ze słynnym cytatem Zbigniewa Ziobry o dr Mirosławie G. i oddała ją dopiero przed emisją programu..."; (za www.wyborcza.pl http://wyborcza.pl/1,76842,5071345.html) "...Kotecka szczególnie pilnowała materiałów dotyczących Ziobry. Np. interesowała się kasetą ze słynnym cytatem Ziobry o zatrzymanym dr. G.: "Nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie". Kaseta przepadła akurat wtedy, kiedy dziennikarze chcieli ją wykorzystać w "Wiadomościach". - Więc postanowiliśmy cytat spisać i pokazać na ekranie. Wtedy Kotecka przyniosła kasetę, coś tam bąknęła, że właśnie ją znalazła, ale nikt jej nie uwierzył - opowiada jeden z reporterów. i wielu innych, które sami zapewne czytaliście.
 

   Jednak jak każdemu szeregowemu obywatelowi nie są mi dostępne żadne twarde dowody. Mogę jedynie ustosunkowywać się do ogólnie dostępnych doniesień prasowych, moje teksty, w tym opisywany mają często forme satyryczną i przerysowaną a żaden Dział Prawny za mną nie stoi. Moja wina więc jak rozumiem nie polega na tych dowodów braku a raczej na braku ostrożności, kóra nakazywałaby użycie frazy "jak donosi prasa" na przykład.

   Szczerze przyznam, że perspektywa procesu mnie przeraziła. Potem wypiłem sobie piwko i się wściekłem. Teraz rozmawiam z przyjaciółmi, którzy mówią -Cezary, może rzeczywiście przesadziłeś...

   Idąc więc za ich radą przepraszam Panią Patrycję Kotecką za to, ze napisałem, że schowała kasetę. Nie mam na to żadnych dowodów.

  Moich czytelników jednocześnie chciałbym zapewnić, że moja pisanina zmieni się jedynie o tyle, że zamierzam być bardziej uważny i sumienny.

  

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka