Swoje stanowisko w kwestii wypowiedzi Stefana Niesiołowskiego, jego wyznaczenia do wypracowania kompromisu w sprawie uchwały dot. 17 września ( w naturalny sposób wiążącej się ze sprawą zbrodni katyńskiej) wyjaśniłem w notce pt. "Ludobójstwo wg. Stefana Niesiołowskiego". Stefan Niesiołowski się zapędził.
Jednak całe zamieszanie związane z uchwałą jest złe samo w sobie a wykorzystywanie przez PiS i Jarosława Kaczyńskiego sprawy do wewnętrznej walki i typowych dla siebie bojowych tromtadrackich okrzyków równie szkodliwe jak obstrukcja PO. Naszym adwersarzem w tej dyskusji powinna być Rosja a nie druga strona wewnątrzpolskiej debaty.
Tym bardziej, ze przedstawiciele Rodzin Katyńskich wyrażają dla całego zamieszania dystans, a do walki o przymiotniki należne wielkiej z samej swej istoty zbrodni pogardę.
Dlatego dziś kiedy Jarosław znów pędzi popiardując w ekscytacji z okrzykami z których jest znany to mi za niego również przed Rodzinami Katyńskimi wstyd.
http://wiadomosci.onet.pl/2043275,11,item.html